Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ktolol
Administrator
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:33, 20 Cze 2006 Temat postu: Gdyby doszło do wojny między obozami |
|
|
Jak myślicie, gdyby rozpętała się miedzy obozami wojna to kto y ją wygrał?
Moim zdaniem SO, dlaczego?
Przewaga liczebna
Dyscyplina
Organizacja zbudowana na zaszadzie wzajemnego szacunku
Wyszkolenie
Posłuszeństwo wobec dowódcy
NO coprawda ma generała ale brak tam dyscypliny przez co Najemnicy mogli by nie wykonywac niektórych rozkazów.
Takie jest moje zdanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wielki LOL
Kapitan Piratów
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarkendar - oboz lolkow
|
Wysłany: Pią 21:21, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ktolol sądze , że wygrało by bractwo bo mają zajefane miecze ''miecz nadzorcy'' czy jakos tak , na 2 miejscu byłby nowy obóz a na 3 stary te darmozjady gomeza
w sumie jak sie naucze tego moddowania to moze mod taki zrobie , ale to moje marzenie w sumie o tworzeniu modach wiem nie wiele no dobra :p
bardzo nie wiele
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord Cavalorn von Ilikart
Arcymistrz kręgu wody
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:13, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ktolol, ale najemnicy są jeszcze w Wolnej Kopalni, widać tam zresztą ich trupy po ataku Starego Obozu.
Najemnikami mianowano tylko silnych, a w SO tylko na zasługi. No i zaufali by pewnie generałowi...
Wzajemny szacunek? A Fisk i Świstak? A Herek?
Najemnicy też są wyszkoleni, a jak szkodnicy ukradną co nieco broni...
Jak już pisałem, najemnicy zaufaliby generałowi, jak i reszta. Zresztą, w obliczu wojny, wszyscy potrzebowaliby jakiegoś przywódcy, a kto by nim mógł być, jeśli nie Lee?
A w Obozie Bractwa używa się magii... A taki Gomez to pewnie nie doceniły magii. Lee by docenił, w końcu ma ogromne doświadczenie, któe zdobył na wojnach. W Obozie Bractwa wszyscy słuchają Y'beriona, no, Nyras nie, ale to wina "wyższej sfery". No i ludzie nie mieliby bagiennego ziela, więc rozpaczliwie by walczyli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sweet
Chrząszcz
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:53, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
W zasadzie to walczyli by do sądnego dnia...
-w SO jest Nieśmiertelny Gomez, Diego...
-w NO są Lee oczywiście też paru nieśmiertelnych...
-A w obozie bractwa wszyscy leżeliby najarani po uszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord Cavalorn von Ilikart
Arcymistrz kręgu wody
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:33, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nieśmiertelni... ALe gdyby nie było nieśmiertelności?
A Diego na pewno nie stanąłby po stronie Gomeza. I Magowie Ognia... Oni mają Gomeza gdzieś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
odys
Chrząszcz
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:42, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Według mnie wygrali by ludzie z obozu sekty ponieważ:
1.Mają dobre uzbrojenie.
2.Prawie wszyscy znają magię.
3.Wszyscy umią walczyć conajmniej na poziomie adepta mieczem jednoręcznym.
Na drugim miejscu nowy obóz bo:
1.Mają magów wody
2.Są dobrze wyszkoleni
3.Mają nawet dobre uzbrojenie.
4.Lee docenia magię
Ostatni stary obóz:
1.Magowie ognia i diego mu nie pomogą.
2Gomez nie docenia magii.
3.Mają prawie samych kopaczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|